Życie potrafi zaskoczyć bardziej niż film i przynieść ze sobą wyzwania jakich nie wymyśliłby żaden scenarzysta. Przypadek Damiana Radowicza (25 l.), który aż 704 dni walczył
o możliwość poruszania się jest tego najlepszym przykładem.
Damian Radowicz w 2010r. debiutował w ekstraklasie jako pomocnik w łódzkim Widzewie. Obserwowano go jako wielki talent, jednak kontuzja nie pozwoliła mu go w pełni rozwinąć. Początkowe bóle w nodze, leczone zastrzykami zmieniły się w bóle odczuwane nawet w trakcie chodzenia. Ze względu na to w 2011r. zagrał ostatni mecz w barwach swojego klubu w rozgrywkach o Puchar Polski ze Stomilem Olsztyn. Kontuzja zmieniła się w konieczność operacji. W ścięgnie zrobiły się zrosty – efekt po zastrzykach. Operowali nogę. Niestety nawet po operacji i rozpoczęciu treningu ból pojawił się ponownie. Kolejna operacja przyniosła ze sobą możliwość zakażenia oraz strach, że Damian nie będzie mógł chodzić. Udało się jednak i po dwóch miesiącach przyjmowania antybiotyku mógł rozpocząć indywidualne treningi. Przedstawiany przez niego film jest przesłaniem dla młodych zawodników aby nie rezygnowali o marzeń i walki o siebie nawet jeśli napotykają przeciwności losu.
brak komentarzy, skomentuj jako pierwszy